37, 37, 37, 37 TYDZIEŃ!
Młody chyba ostro ładuje się w kanał rodny, bo nawet przy najkrótszej przebieżce czuję dość nieprzyjemny ucisk w dole brzucha. W ogóle Nasz wariat (kawał chłopa), kręcący się niemiłosiernie przewala mi narządy. Mamy już wszystko. Jedna rzecz mi zaprząta głowę. DEZYNFEKCJA KIKUTA PĘPOWINOWEGO! Poważnie, nie mam zielonego pojęcia co stosować.
- Octenisept??? Zalecany w szpitalu, drogi, podobno bardzo długo trzeba go stosować, zanim kikutek odpadnie.
- Gencjana ( pioktanina) ??? Pielęgnowanie kikuta pępowiny barwiącym na fioletowo roztworem to już zamierzchła historia położnictwa. Działa bakteriobójczo, szybko wysusza, ale pod fioletowym zabarwieniem nie widać zmian zakaźnych i obrzęków.
- Spirytus 70% ??? Ma działanie antybakteryjne, ale alkohol drażni skórę malca, może też być toksyczny. Wokół traktowanego nim pępka pojawia się zaczerwienienie, co uniemożliwia rozpoznanie ewentualnej infekcji.
- Woda z mydłem ??? To coraz powszechniej stosowany na oddziałach noworodkowych i coraz częściej zalecany rodzicom środek pielęgnacji pępuszka noworodka. Przegotowana woda z mydłem ma działanie odkażające, a jednocześnie nie wysusza i nie zmienia środowiska wokół kikuta. Sposób zgodny z najnowszymi wytycznymi Nadzoru Krajowego w dziedzinie neonatologii.
CO WY NA TO???
U nas punkt 1, kupiliśmy małą buteleczkę, przyda się przy innej okazji. Szczerze nie słyszałam nic na temat wody z mydłem i punktach pozostałych, wszystkie baby dzieciate mówią właśnie o octa, więc tego się trzymam.
OdpowiedzUsuńI chyba i my tak zrobimy...
UsuńJa mam zamiar stosować Octenisept, dużo osób zachwala. :)
OdpowiedzUsuńi my kupiliśmy ocenisept, ale 2 dnia przyszła położna i powiedziała, że najlepiej nic nie robić, osuszać jak się zmoczy i faktycznie szybciutko odpadł.
OdpowiedzUsuńTo to to! Nic nie robić, tylko patyczkiem delikatnie osuszać i czyścić.
UsuńProśba - możesz wyłączyć weryfikację obrazkową przy komentowaniu? ;)
UsuńJa? To ja mam coś takiego włączonego??? YYYY To musimy poczekać aż wróci P. z pracy, bo ja raczej nie ogarniam tych klimatów :)ale zrobię wszystko co w mojej mocy :D
UsuńChyba nie jest ze mną aż tak źle:) chyba udało mi się samej wyłączyć to ustrojstwo :D ale zweryfikujcie to jeszcze :D
UsuńWszyscy kupują ocenisept, tylko właśnie w praktyce wychodzi inaczej. Do tej pory doświadczałam tylko opinii, że "kupiliśmy ocenisept, ale..." ale...po 3 tygodniach kikut nie odpadał, to się wkurzyliśmy i użyliśmy spirytusu. ALBO ale...to się nie opłaca. ALBO właśnie, ale... ktoś, gdzieś powiedział, że lepiej będzie jak użyjecie czegoś innego. SZAŁ !
OdpowiedzUsuńpiękny brzuszek :) A jeśli chodzi o kikucika chętnie również poczytam :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki! Z tym brzuszkiem niestety wiąże się już nie lada ciężar, ale damy radę z Pierdziochem! A z kikutem to sama widzisz: OCENISTEPT GÓRĄ!
UsuńJa stosuję Octenisept. I stosowałam już przed narodzeniem małej na wszelkie ranki etc.
OdpowiedzUsuńNic się nie babrze, zakażenia nie ma...Tylko problem jest taki, że kikut wciąż jest. Już 4 tygodnie. Pani Doktor mówi, że to dlatego, że na początku za słabo go odchylałam (bałam się dotykać) i że pępowina była gruba. Jak na razie wciąż Octenisept.
Też jak pomyślę o pępku, to aż mnie dreszcze przechodzą... Własnych doświadczeń jeszcze w tym temacie nie mam, ale jestem na świeżo po zajęciach w szkole rodzenia i ostatnio o tym rozmawialiśmy. Położna polecała czyścić bliznę pępkową wacikiem, a ewentualnie gdy się coś dzieje, to po "wymieceniu" brudków zastosować Octenisept. Podobno czas po jakim kikut odpada jest bardzo różny i może to być kilka dni, a może nawet i miesiąc, wszystko zależy m.in. od grubości jaką miała pępowina.
OdpowiedzUsuńMam podobne doświadczenia ze szkoły rodzenia, ale tak jak mówię to ILOŚĆ opinii doprowadza mnie do obłędu, ale postanowiłam Octenisept kupić trzeba i będziemy walczyć :)
Usuń