P. miał dzisiaj wolną sobotę. Co to znaczy? SHOPPING! a czemu jak P. ma wolne? Bo: ma kto zostać z Tosieńkiem ( w taką obrzydliwą pogodę to w aucie), nie muszę się pchać do sklepów z wózkiem, mam dwie ręce wolne no i w ogóle jakoś łatwiej. Chociaż mimo tego, że łatwo i tak się upociłam jak wieprz, bo pogoda do bani, w sklepach palą ile w lezie, bo przecież zima przyszła.
Czemu dzisiaj taki zakupowy szał? Ponieważ, gdyż... Zdecydowaliśmy, że ochrzcimy Antosia w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia. Ponieważ, gdyż przed Świętami już raczej nie będzie czasu. P. może nie mieć już wolnej soboty, a ja jak wspomniałam, jak jestem sama z Małym w mieście wielu rzeczy nie dałabym rady załatwić. Ponieważ, gdyż nie mam w co się ubrać na chrzest syna. Noooo niestety do formy sprzed ciąży jeszcze dłuuuga droga. W moje sukienki sprzed 10kg jeszcze się nie mieszczę, więc musiałam coś kupić. Ponieważ, gdyż zima jak i kierowców tak i Kasię w tym roku zaskoczyła. No zaspałam i z czapą i butami.
Zatem:
Chrzestne gadżety. Byłam lekko w szoku, bo za "szatkę"- kawałek mega świecącego materiału zapłaciłam 18PLN!!!, a za świecę 25 PLN!!! No nic tylko inwestować w takie rzeczy, sruuu na straganek i opychać!!! CZYSTA KASA!!! Noo ok. świeca uwaga! miała literki w pakiecie do naklejania. Lubię takie wycinanki-wyklejanki.
Sukienka... czerwona... nie przegięłam ??? Lubię czerwony... ale będzie żakiet, czarny. Czarne rajstopki... chyba przejdzie co? AAA sukienkę to dorwałam oczywiście w SH za 39 PLN, rozmiar 40 brrrrr Stwierdziła, że nie będę inwestować grubej kasy na nową kreację, za noooo myślę dobre 120 PLN , bo i tak zamierzam zrzucić trochę z tyłka, więc i sukienka przejdzie w zapomnienie!
Jak już byłam w SH, to oczywiście byłabym nie sobą, jakbym nie wyszperała czegoś dla mojego małego człowieka! Fenomenalne zamszowe spodenki , granatowe bodziaki i szaliczek, to kolejne 12 PLN.
iiiii Uhuhuha nasza zima zła! Kozacka czapka (jak Tosiek podrośnie to mu czasem pożyczę ;)) i buty ocieplane. Nienawidzę kupować butów zimowych. Sklepy zawalone są kozakami, z futrami w których moja łyda się NIE DOPINA !!! albo buty taaak wysokie, szpile pt.: "ZABIJ SIĘ!" Co udało mi się znaleźć?
Żeeeeby nie było! P. też coś dostał! KALESONY! ale z całym szacunkiem nie będziemy publikować tyłkowego odzienia mojego męża :)
Pozdrawiamy Was gorąco w tą zimową, handlową sobotę!
Sukienka i buty świetne. :) I co, że czerwona ? Szałowo i tyle :)
OdpowiedzUsuńSzalowa sukienka :) w święta czerwona kiecka pasuje idealnie :)
OdpowiedzUsuńNO I SUPER! Ale znalazłam wielki minus sukienki, a mianowicie! Co zrobi Kasia, kiedy nagle, niespodziewanie w Kościele BĘDĘ MUSIAŁA NAKARMIĆ ANTOSIA??? Będę się rozbierać do rosołu! W Kościele? Do rosołu? KICHA! pozostaje więc... modlić się, żeby Antek nie zgłodniał! :D
UsuńU mnie podobnie. Miałam iść na basen o 9, ale karty nie wzięłam to do CH i nie były to ekonomiczne zakupy cholera. Dla odmiany lumpeks w poniedziałek. Już zacieram ręce. Ostatnio za 18 sztuk zajebistości na kg dla Polsona zapłaciłam 90zł. Boskie!
OdpowiedzUsuńBoskie, boskie... no nie wiem, bo... NIE WIDZĘ :P
Usuńczapa rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńa chrzest.. fajnie, że w tak wyjątkowym dniu.. nie uleci Wam z pamięci:)
zawodkobieta.blogspot.com
U nas też była zakupowa sobota. Skończyło się na szaliku dla męża i synka :D
OdpowiedzUsuńA biedna ja nic nie kupiłam sobie :D
Buuu!
Usuńteż myślałam o chrzcinach w święta ale ostatecznie zeby nie stresować mamy- robimy w styczniu :)
OdpowiedzUsuńMy chcieliśmy robić w knajpie, ale że to Święta, to tak głupio rodzinę do knajpy, więc moja mama zdecydowała się, a raczej zaproponowała, żebyśmy zrobili chrzciny u nich w domu (więcej miejsca) :D Jestem jej ogromnie wdzięczna, bo znając ją będzie latać wokół wszystkich, a ja przejęta początkująca matka będę zajęta Tośkiem i raczej marna będzie ze mnie pomoc.
Usuńfantastyczne ciuszki ! My też chrzcimy, ale w drugi dzień Świąt :) Właśnie zastanawiam się w co się ubrać, ale o tym będzie u mnie wkrótce :) Będę potrzebowała porady na pewno !
OdpowiedzUsuńhttp://jagodowyzakatek.blogspot.com/