blog o ciąży

blog o ciąży

piątek, 13 grudnia 2013

CzAPA!

Wczoraj!

20 minut!

JEST!!!

Pierwsza, ręczna robota matki! Czapkę dziecku uszyłam :) Jakie to wciągające! Lecę po maszynę do babci, bo taka ręczna fastryga dużo czasu zajmuje, a taaaaak zamiast 20 minut, czapki będziemy mieli wwww 3 minuty! Aaach będzie szycie :) GACIE TEŻ BĘDĘ SZYĆ!


OSTRO ZAJARANA!

HEJ!

10 komentarzy:

  1. Czytając o czapie spadła mi moja kaszka bez tłuszczu na mój superm fit i slim dres, demyt. Jaraj się, zazdrość, ja tam beztalencie manualne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kaszka? bez tłuszczu? slim dres? 6x w tyg. basem? PRZERAŻASZ MNIE !!!

      Usuń
    2. Poza basenem to taka szydera z samej się.

      Usuń
    3. Lepiej sie pochwal na minusie jesteś już w stosunku do masy sprzed ciazy ;-)

      Usuń
    4. Szydera, nie szydera ale na basem poginasz ostro, więc chyba nie w sukience balowej, a tylko w slim dresie!

      Usuń
    5. 4 na plusie, w ciąży 11 plus, no i zostało. O.

      Usuń
  2. Też uwielbiam szyc...ale maszyna do szycia mnie przeraża. Stoi w piwnicy i czeka na przypływ większej weny ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też jeszcze NEVER na maszynie, ten pedał też mnie onieśmiela ;) , ale cooo!

      Usuń
  3. Taaak, efekt świetny - ja też mam zapał, ale nie na tyle wielki, aby zanieść maszynę do regulacji :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje graulacje ! Ślicznie mu w tej czapeczce :)

    OdpowiedzUsuń