blog o ciąży

blog o ciąży

czwartek, 28 listopada 2013

Szybka debata

Kochane mamy, proszę, proszę, plissss. Wyraźcie w komentarzach swoje opnie na temat szczepionek. skojarzonych i zwykłych. Po rozmowie z przyjaciółką, która swoje dzieci szczepiła zwykłymi, czyli 3 x kłucie wzbudziła we mnie koszmarne wyrzuty sumienia, że dużo powikłań itd. No kurde...a ja swoje dzisiaj zaszczepiłam jednym kłuciem i rozpętałam wojnę myśli w głowie. Martwię się teraz, że mojej Kruszynce nic nie było...

FUCK!

10 komentarzy:

  1. Nie pierdol kochana Mamo. Do koleżanki nie dzwoń. Będzie ok Nasza mniej jadła. Jakie powikłania? My darowaliśmy rota bo i tak by ulała. Jaki problem ma kumpela?

    OdpowiedzUsuń
  2. a właśnie pierdolenie o szopenie, że jakieś paraliże u jakiegoś chłopca wystąpiły, ale kto to wie kurde że to po szczepiące. Jakby było coś z nimi nie tak to by ich chyba NIE DAWALI DZIECIOM!!! Co to za różnica czy kłują raz ale kompleksowo, czy męczą dzieciaka 3 razy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne. Polska jest ostatnim krajem poza Ukraina z tego co wiem gdzie nie ma refundacji skojarzonych. Luz

      Usuń
  3. We wtorek szczepilismys 5 w 1. Mały nawet nie zapłakał. Ma sie dobrze. Nie marudził, nie był zmulony. Wyrzuty lepiej wsadź tam gdzie światło nie dochodzi. Skojarzone są bezpieczniejsze. To nie tylko pierdolenie firm farmaceutycznych ale bezpieczeństwo naszych dzieci. A nasze cudowne państwo odbiera wielu dzieciom do niego prawo, prawo do czegoś co cywilizowanym świecie jest standardem. Rota odpuszczamy - za dużo szczepów, a cześć szczepionych dzieci i tak choruje i to ciężej niż nieszczepione. Pneumokoki pewnie doszczepimy jak młody pójdzie do żłobka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja szczepiłam synka szczepionkami 6w1, rotawirusy, pneumokoki. Koszt jest mega, ale na chrzest zażyczyliśmy sobie pieniążków właśnie na te szczepionki. Staś nie miał żadnych powikłań! Wesoły, bez gorączki i bóli. Też nasłuchałam się o autyzmach itp. Wybór szczepionek konsultowałam z trzema pediatrami, każdy powiedział, że jak można to szczepmy na wszystko. Wiadomo, że nie zawsze szczepionka da tą upragnioną odporność jednak jest szansa, że naszego malucha to ominie. Polecam wydać trochę więcej pieniążków i zaszczepić maluszka bo serio, można sobie później pluć w brodę, że się tego nie zrobiło. Pozdrawiamy Waszą rodzinkę! Piątka dla Twojego synka od mojego Staszka! :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę Was namierzyć żeby też się przywitać i odbić piątkę :) Dajcie do siebie linka :)

      Usuń
    2. Niestety bloga nie mamy, ale zastanawiamy się czy go nie założyć :D Buziaki :* :)

      Usuń