blog o ciąży

blog o ciąży

środa, 15 stycznia 2014

Coś powstało.

Już coś jest. Coś powstało. Mało tego! Postanowiłam się z Wami tym czymś podzielić. Aaaa więc spod mojej ręki wyszło:

1) Nasz nowy Antkowy przyjaciel. Podusia milusia pt.: "KTOŚ". Mam nadzieję, że dorastający Antek nada mu sam imię w przyszłości :) Maaa długie ręce i nogi, które są w ukochane przez Tośka paseczki czarno-białe. Do ściskania i szamania IDEALNE!

PRZEDSTAWIAMY "KTOSIA"


2) Portki. Każde następne wychodzą mi coraz lepiej. PROMISE! Z mojej ciążowej, dresowej, spódnicy ołówkowej, koloru czarnego powstał nowy Antkowy spodzień z miodowymi ściągaczami :) Jestem dumna, bo te wyglądają naprawdę dobrze! Oceńcie sami :/


Poza tymi wyczynami krawieckimi, które czuję że pochłonęły mnie do reszty, a że czas mam tylko wieczorami to potrafię położyć się nawet o 23:00, kiedy o 0:00 trzeba już wstać na cycka. Ale i tak lubię te kreatywne wieczory. Dzisiaj też urywam się na siłownie z "ciotką zza morza" jak to się sama w/w ciotka nazwała. Przybyła z północy my friend ! Jest więc szansa na obudzenie  w sobie kobiety, a wyłączenie na chwilę opcji MAMA! Kąpanie, cycuszek, lulanie, całusek, i SRU! NIE MA MATKI! Dowodzenie przejmuję TATA!

9 komentarzy:

  1. Poducha super te łapki ma czadowe, gatki z resztą też świetne:)
    Antoś ma zdolną mamę :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale super!! :D
    Podusia wymiata.!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ktoś wyszedł super! Spodenki też, najbardziej podobają mi się ściągacze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ej no boskie Ci wyszły te rzeczy !
    Gratulacje ! To jakiś ukryty mega talent !

    OdpowiedzUsuń
  5. Spodnie wyszły świetne, masz talent do takich rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ktoś bardzo fajny, spodnie też niczego sobie :) Życzę wytrwałości w szyciu:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń