Mój Synul i 7 miesięcy. Czyż nie brzmi to dumnie? Tak już dorośle. 7 to już nie byle co. To jeszcze nie 8 co prawda, ale już nie 6.
Mamy dwa zęby dolne. Jeszcze nie wylazły całe, ale już 1/3 nad powierzchnią dziąsła szyderczo się świecą. Widać, że ten proces, tego całego ząbkowania, no nie leży Tośkowi. Coś mu tam wadzi. Wcześniej nic nie było. Teraz się pojawiło. Mieli językiem jak krówka, żeby nie walnąć JAK KROWA- ale poważnie, to jest takie zabawne. Otwiera dzioba szeroko i tym językiem kręci kółka hihi szczerze zabawne. Wagowo mamy lekko ponad 10...w dalszym ciągu wciskamy się w 74 i mamy małe stopy. W ogóle z tymi stopami to się mamy. Antek ma strasznie wysokie podbicie. Po tacie. Butów jak na tą chwilę to żadnych nie wciągniemy. Fakt! Czytałam, że dopóki dziecko nie zacznie chodzić bla bla wystarczą skarpety i muszą nam starczyć. Ale WK****A mnie tekst: " a gdzie Antoś zgubił buciki?" Wrrrr! W LESIE! Z nowości to zaczynamy jeść mniej jednolite papki, czyli mama nie blenduje wszystkiego na idealną miazgę. Uruchamiamy program ŁYKANIE. Najchętniej to jadłby banana SAM i w całości. Zaliczyliśmy pierwszą pomidorową z makaronem. Jajko, ryba, chrupki kukurydziane, jakieś mleczne deserki itd. Kulinarny szał. Nie raczkuje, nie chodzę... chociaż pozycja na czworaka opanowana. Wystarczy teraz podłapać możliwość synchronicznego przesuwania rąk i nóg i TAAA DAAAM będziemy raczkować. Na razie ślizgamy się na brzuchu... do tyłu :D Pomału, pomału. Toś próbuje samodzielną konsumpcję, czyli wyciąganie garściami obiadowej zawartości.
W ogóle właśnie to zauważyłam, ale to fakt. Jak nie na dworze, to dużo czasu spędzamy na naszej kanapie, łóżku w sypialni i podłodze. Hmm...
Jaka pyza piękna! Jaki przystojniak! Najlepszego! :))
OdpowiedzUsuńAleż on rośnie jak szalony ! No to zapowiada się że niedługo ruszy z czworaka ! ;) Małgosia też się przymierza, ciekawe co by było gdyby takie dwa raczki się spotkały ;)
OdpowiedzUsuńStylówa w jeansówie zarąbiaszcza !
Mówisz że od 7 miesiąca można zaczynać z mniej papkowatym żarełkiem ? Muszę coś poczytać bo na razie kieruję się tym co dają producenci słoiczków, ostatnio robiłam próbę z ugniecionym jabłuszkiem i nie wyszła !
Tak czytałam o tych łapkach. Ze śmiało, że już. Ale nie każde dziecko chce łykać większe kawały. Nie każde jest jeszcze gotowe. Toś sobie ładnie radzi. Nawet jak mu coś wyleci z buzi to sobie pomoże paluszkami.
UsuńJa Antośka uwielbiam nie od dziś i mówię o tym bez ogródek - toż to cudowne dziecię :D
OdpowiedzUsuńA ta siódemka brzmi tak niesamowicie dumnie :)
ooo ale ładnie Antoś już siedzi ! :)
OdpowiedzUsuńale Twojemu synkowi pasuje czerwony kolor :) czapa idealna dla niego :)
OdpowiedzUsuńJako że nie mamy kontaktu mailowego, informujemy tą drogą.
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu wystartował nowy agregat zBLOGowani, umożliwiający: generowanie ruchu na blogi które dołączyły, dający możliwość obserwowania blogów i ulubionych wpisów. zapraszamy do rejestracji na www.zblogowani.pl
hehehehehhe, boski on jest !
OdpowiedzUsuńI sam już ładnie siedzi widzę. Mój to siedzi, ale muszę go asekurować, bo czasem się zapomina i leci na boki :)
Pozdrawiam !