Matka mistrzu photoshop'a, Tosi w pierwszych butach
Pięknie wyszło. Osiem miesięcy. Nasze dziecko to DZIECKO! To nie maleństwo, które leży, je i pierdzi. Nasze dziecko to już mały, rozumny, wymagający, chcący już chłopiec. Mój Syn staje się moim ulubionym we wszystkim. Jestem nim wiecznie nienasycona. To to to to moje kochane już brawo bije, papa robi (od dzisiaj), na nogach stoi, RACZKUJE! Oszalał. Dzisiaj przy pedałowaniu do zabawek po naszym łóżkowym materacu, a śmiga jak szalony poryczałam się jak stara! Przetarłam nosa tetrą, ale to wyczerpujące do granic wytrzymałości nawet czasami zajęcie jakim jest troska nad takim cwaniakiem przynosi ogromną satysfakcję, kiedy obserwuje się jego nowe wyczyny, osiągnięcia. Nasza fałdka waży już 11 kg ważony z mamusią i zaczynamy ubierać się w 80 :D W dalszym ciągu mamy dwa zęby i jak na razie nie zbiera nam się na więcej. Tosi jeździ sam z tyłu. Je jak szalony, prawie wszystko więc łatwiej byłoby mi wymienić czego jeszcze NIE je. Co do butów jeszcze wrócę. Zostałam już wyedukowana, że to co wybrałam to raczej takie "srakie byle jakie" i się z tym muszę zgodzić. To zakup nie planowany. Zupełnie przypadkowy. Deichmann. 40 zł. Przede wszystkim tu dziewczyny, inne mamy, doświadczone w tych pierwszych krokach zwróciły uwagę na kilka istotnych faktów z którymi trudno się nie zgodzić, ale... wytłumaczę ten zakup jeszcze i tu: do chodzenia jeszcze, jeszcze. Chciałam, żeby zaczął się "przyzwyczajać" bo to dziecko na skarpetach wychowane do tej pory. Toś ma PĄCZKI zamiast stóp i jakie, które, KAŻDE buty w palcach już się zatrzymują i dalej NIE IDZIE! Ten sandał co mu kupiłam bym jedynym modelem który się dopiął, bo ma 3 paski regulowane. Dwa górne- rzep, przy palcach zapinane. Chcę żeby zaprzestał tego swojego nawyku spinania? ściągania? PODKURCZA to jest dobre określenie, on strasznie podkurcza paluchy. Po nałożeniu jakimś cudem buta, prostuje te swoje rozczapierzacze. Rwie się na te nogi okrutnie, a w tym pierwszym obuwiu stopa zawsze sztywniejsza.
Kochany jest.
Driver :)
Głodomor. Wiecznie poluje. Wiecznie by coś mielił w paszczy :D
Plasku Plasku!